Obserwatorzy

piątek, 24 grudnia 2010

Wesołych Świąt

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę wszystkim kolekcjonerkom, obserwatorom i pozostałym osobom tu zaglądającym miłej rodzinnej atmosfery, mnóstwa pięknych prezentów pod choinką:) oraz spełnienia marzeń w nadchodzącym Nowym Roku:-) Życzę wam wszystkim także udanej zabawy w Sylwestra.

Wesołych Świąt!

poniedziałek, 8 listopada 2010

Nowy projekt, skala 1:12 cz. 2

Niestety mam bardzo mało czasu na blogowanie, ale postaram się nadrobić zaległości:) Poniżej zamieszczam zdjęcia mojego dotychczas uzbieranego kuchennego asortymentu. Oczywiście nie jest to jeszcze wszystko;)
Aha, chyba wcześniej nie wspomniałam, że nowy domek będzie urządzony w stylu wiktoriańskim.
Mam też już kilka zdjęć z "placu budowy", które niedługo opublikuję.







poniedziałek, 13 września 2010

Miłe zaskoczenie;)

Od pewnego już czasu planowałam odwiedzić lokalny sklepik ze starociami. Dzisiaj, z braku lepszego zajęcia, wreszcie postanowiłam się tam wybrać. Nie robiłam sobie żadnych nadziei na znalezienie czegoś miniaturkowo-domkowego. Początkowe, pobieżne obejrzenie sklepu tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że nic takiego w nim nie ma. Stały tam stare meble, obrazy oraz całkiem sporo porcelanowych lalek... Nagle moją uwagę przykuły małe porcelanowe wazoniki i naparstki. Ekspedientka widząc, że na dłuższą chwilę zatrzymałam się przy wazonikach i przeglądałam je bardzo dokładnie, powiedziała:

- Zauważyłam, że ogląda pani miniaturki, mam w kartonie mebelki dla lalek. Mogę je pokazać, jeśli jest pani zainteresowana.

W pierwszym momencie pomyślałam, że się przesłyszałam, ale już po chwili stały przede mną mebelki w skali 1:12 :) Niestety większość z nich była trochę zniszczona i do renowacji, ale udało mi się wyszperać dwa w doskonałym stanie. Przy okazji zamieniałyśmy kilka słów ze sprzedawczynią, która, jak się okazało, też zbiera miniatury:) Teraz już wiem, że na pewno będę do owego sklepiku zaglądać regularnie. Na dodatek gratis dostałam jeden ceramiczny dzbanuszek i wazę:)

Poniżej zdjęcia moich dzisiaj upolowanych skarbów:)


Komoda:





Kredens:







Dzbanek/nocnik;)



Waza:

wtorek, 20 lipca 2010

Miniaturowe zapałki



Te maleństwa to pomysł mojej kuzynki. Zrobiła je z prawdziwych zapałek:) Natomiast pudełeczko wykonała dla mnie ciocia.




Jedna została wypróbowana, oczywiście z zachowaniem niezbędnych środków ostrożności:)


niedziela, 18 lipca 2010

Nowy projekt, skala 1:12

Miało być o czymś innym, ale z przyczyn technicznych zamieszczam zdjęcia mebli salonowych do nowego projektu - czyli jednego z domków, które zaprezentuję na blogu. Czeka mnie jeszcze wiele pracy nim domek zostanie ukończony. Postępy z "placu budowy" także zostaną uwiecznione;)
Poniższe zdjęcia nie należą do mnie, ale zostały wklejone na bloga za zgodą ich właścicielki.
Tak prezentują się wszystkie mebelki razem:


A teraz po kolei:)
Komoda:










Kwietnik, ale u mnie w domku będą stały na nim małe metalowe figurki:

Fotel:

Stoliczek:

I na koniec kanapa:I to by na razie było na tyle:) Niedługo zaprezentuję wstępne wyposażenie innych pomieszczeń.

sobota, 17 lipca 2010

Słowem wstępu:)

Witajcie!

Za namową najpierw Alienory, później Starej Panny, a w końcu Agmatii, postanowiłam założyć własnego bloga. Będzie to mój pierwszy w życiu, więc na początku może być prowadzony trochę chaotycznie, ale z czasem powinnam nabrać wprawy. Szata graficzna będzie modyfikowana.
A teraz kilka słów o mnie:)
Moja pasja, którą jest kolekcjonowanie domków dla lalek, ma początki we wczesnym dzieciństwie. Wszystko zaczęło się w wieku czterech lat, kiedy to robiłam malutkie mieszkanka w pudełkach od zapałek lub po butach, szkatułkach na biżuterię mojej mamy (miały fajne przegródki:)) itp. W wieku lat jedenastu pojechałam na wycieczkę do Londynu, gdzie zobaczyłam dom lalek królowej Mary. Do dziś pamiętam to niesamowite wrażenie, które na mnie wywarł. Było tak ogromne, że w kilka minut, ku przerażeniu mojej mamy;), dostałam temperatury. Lata mijały, ale moje pragnienie posiadania domku nie przeminęło. Obecnie jestem posiadaczką kilku. Póki co na blogu planuję zaprezentować trzy z nich. Mam nadzieję, że spędzicie tutaj miło czas i że więcej osób "zarazi się" tym hobby, które w Polsce nie jest jeszcze powszechnie znane.