Dzisiaj przedstawiam domkowe oświetlenie:)
Miałam z nim troszkę kłopotów, bo po podłączeniu wszystkich kabelków i uruchomieniu lampek, nie zadziałała dosłownie ani jedna;) Jednak wszystko skończyło się dobrze i domek w końcu rozjaśniło światło:)
Fasada nadal nie jest przykręcona, gdyż najpierw trzeba przykleić dach, a żeby móc to zrobić, muszę rozprawić się z dachówką.
Zdjęcia bez mebelków...